Here is part 1 (from it you can find the rest)
Generally I feel relieved. Of course it could be better. But anyway considering the type of program this talk show is we can be really happy.
Lolitas were able to show who they are (just a little..1%).
And even the way they cut it was not that bad. They left the part when we try to defend ourselves.
My part was really short, but in fact I supposed it to be this way. I was talking generally about fashion so it was not so interesting as love stories....
But still general image is not that bad. (yes I say it again: not that bad, because saying good would be too much) But at least nobody can say that we brought shame on Lolita Fashion.
Audience was absolutely stupid, so maybe that would be better to skip this part of story, because I should use vulgar words which I never use.
All girls looked absolutely beautiful.
This was a nice experience.
And some people can at least know that sth like Lolita Fashion exists.
I do not regret to take part in it.
But I hope that something better will be created in the future.
Here is me with short description.
(it means: Lladia
dresses as a lolita, because she wants to become similar to Alice from the Wonderland)
Lladia! You looked just adorable :D (like always)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńObejrzałam cały ten program i w sumie... eh, cała formuła tego programu to dla mnie ma poziom brukowca i chodzi w nim tylko o to, żeby pokazać jakąś sensację... Trochę dziwię się, że zdecydowałyście się pójść do tego programu, bo tam się pokazuje samych dziwaków, z których inni się śmieją. Z jednej strony na pewno udział w tym programie pozwala pokazać coś szerokiej publiczności, no ale formuła tego programu raczej nie pozwala chyba na pokazanie tego, co ważne, co jest istotą lolita fashion... Zamiast tego opowieści o zdradzaniu i Johnny Deppie?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w tym programie w ogóle nic na ten temat nie ma. Lladia, Ty wyglądałaś super, bardzo ładnie i bardzo lolicio i fajnie opowiadałaś o strojach. No ale tekst tej dziewczyny "wyliżę ci pieroga" był żenujący. No nie wiem, ale wydawało mi się, że lolita w stroju lolity jednak może powinna się trochę skromnie zachowywać, z klasą... Ale może się mylę, może to wcale nie jest tak, że strój lolici jakoś wiąże się z zachowaniem lolity... ;-))
Inna sprawa, że ci faceci z publiczności to jacyś prostacy. Ich wypowiedziami to bym się w ogóle nie przejmowała.
Bardzo sympatyczna i bardzo miłe wrażenie zrobiła na mnie Paula, która opowiadała z takim zachwytem o stroju lolicim, o tym, jaką radość daje jej noszenie lolicich strojów :-) Przeurocza sympatyczna lolita, widać, że jest prawdziwie szczęśliwa w stroju lolicim :-)
Pozdrawiam :-)
Ja po prostu chciałam, żeby więcej ludzi usłyszało o lolita fashion. I widać, że są tacy, których to zainspirowało (jedna dziewczyna po tym programie tak sie zakochała w lf, że nawet założyła bloga na pinger i wrzuca zdjęcia lolit).
OdpowiedzUsuńWiadomo, że rwt to rwt, ale myślę, że udało się wyjść z twarzą. A historie Marty, no cóż tego nie dało się uniknąć.
Białonoga była niepotrzebna to fakt. Ona sama potem zastanawiała się po co to w ogóle powiedziała... A to czy strój wiąże się z jakimś zachowaniem czy nie to już zależy od danej osoby. Dla mnie zdecydowanie tak:-)
Ci faceci na widowni byli jeszcze gorsi, tylko to wycięli. W ogóle klótnia z Boromirką trwała z 20 min, a tu zostawili tylko jedną jej wypowiedz...
Paula jest przesłodka^^ Z tym nie da się nei zgodzić♥