widze że teraz mamy duży wypływ tego typu gazet. To już 3 taki twór? Mam nadzieję, że nie będzie miało to tak żałosnych błedów jak w tym całym "J-music".
Z chęcią przejrzę ten zin. Zawsze miałam słabość do magazynów internetowych o ogólno-japońskiej tematyce.. szkoda, że niewiele istnieje takowych na dobrym poziomie. Może wreszcie będe mieć, co czytać :3 Śliczna okładka. PS. W.w J-music to to papierowe czasopismo, które na okładce pierwszego numeru miało jakieś fanowskiego arta? Widziałyśmy to w Komikslandi, moja koleżanka była nawet zainteresowana, ale w końcu nie kupiła...
Jeśli pasjonaci coś robią z miłości,a nie dla chęci zbicia kasy, to musi być dobrze ^^ Namnożyło się tych wszystkich pseudogazetek mangowych... Przypomina mi się Kyaa, które(o tyle, o ile widziałam) też nie grzeszyło jakością :(
widze że teraz mamy duży wypływ tego typu gazet. To już 3 taki twór? Mam nadzieję, że nie będzie miało to tak żałosnych błedów jak w tym całym "J-music".
OdpowiedzUsuńNawet mi nie przypominaj j-music O_o Jakas masakra O_o
OdpowiedzUsuńZ chęcią przejrzę ten zin. Zawsze miałam słabość do magazynów internetowych o ogólno-japońskiej tematyce.. szkoda, że niewiele istnieje takowych na dobrym poziomie. Może wreszcie będe mieć, co czytać :3
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka.
PS. W.w J-music to to papierowe czasopismo, które na okładce pierwszego numeru miało jakieś fanowskiego arta? Widziałyśmy to w Komikslandi, moja koleżanka była nawet zainteresowana, ale w końcu nie kupiła...
aż dziw ze wychodiz kolejny numer... O.o
OdpowiedzUsuńPostaramy się, aby KW było na poziomie^^
OdpowiedzUsuńI dobrze, że nie kupiła... to był (jest) prawdziwy koszmarek O_o
Jeśli pasjonaci coś robią z miłości,a nie dla chęci zbicia kasy, to musi być dobrze ^^
OdpowiedzUsuńNamnożyło się tych wszystkich pseudogazetek mangowych... Przypomina mi się Kyaa, które(o tyle, o ile widziałam) też nie grzeszyło jakością :(
Nom nie bardzo... ja z mangowych gazetek jedynie akceptuję Otaku.
OdpowiedzUsuń